sobota, 7 września 2013

Ale to nie tak jak myślisz_Niall

-Niall gdzie jesteś?- zapytałam, gdyż nie mogłam znaleźć mojego chłopaka. Nikt mi nie odpowiedział. Super!!! Znowu zostaje sama w domu!! Nie mógł mnie nawet poinformować, że wychodzi. Cały Nialler. Poszłam wolnym krokiem do swojego pokoju a raczej do naszego pokoju. Z szafy wyjęłam moją piżamę. Pobiegłam do łazienki. Gdy byłam już gotowa poszłam zobaczyć co jest dzisiaj w telewizji. Usiadłam wygodnie na fotelu i zaczęłam przełączać programy. No za co ja płace? Jak w tej telewizji nie ma kompletnie nic!! Wyłączyłam telewizor, poszłam do kuchni napić się soku pomarańczowego a później do "naszego" pokoju. Nie wiem dlaczego mówię "nasz pokój". Przecież Nialla nie ma w nocy w ogóle w domu. Godzina 21:00- nadal go nie ma. Godzina 23:40- już miałam zasypiać gdy nagle usłyszałam dźwięk otwieranych się drzwi. 
-Ty jeszcze nie śpisz?- spytał zmartwiony
-No jak widać to nie. Gdzie byłeś tyle czasu? Miałeś być o 20:30 a jest?- spytałam lekko zdenerwowana
-Próba się nam przedłużyła. Przepraszam kochanie- podszedł do mnie i ucałował mnie w policzek a później znikł. Jak zwykle ta sama wymówka. Postanowiłam zadzwonić do Liama. 
-Hallo?- spytał zaspanym głosem? Wydawało mi się to dziwne.
-Yyyyy... cześć Liam tu [T.I]. Obudziłam Cię?
-No może troszkę- zaśmiał się do słuchawki 
-To wy nie wróciliście przed chwilą z próby?- czułam jak łzy gromadzą się w moich oczach. Proszę powiedz, że TAK. 
 -Nie. Próba się skończyła o 20:00. A dlaczego pytasz?- ja już nic nie odpowiedziałam na to pytanie tylko się rozłączyłam. A więc mnie okłamał. Mówił, że mnie kocha, że jestem jego całym światem. A on teraz znalazł sobie inną. Nie spałam cała noc rozmyślając czy Niall Horan mnie zdradza. Muszę sie o tym przekonać. Ubrałam swoje ulubione niebieskie starte dżinsy, czarny T-shirt i na to szara bluzę a na nogach miałam moje ulubione czerwone trampki. 
-Wychodzisz gdzieś dzisiaj?- zapytałam z nadzieją w głosie, że odpowie TAK
-Tak mamy nagranie a czemu pytasz?
- Tak z ciekawości a co nie można?- on tylko się uśmiechnął. Podszedł do mnie i ucałował mnie w czoło a później wyszedł. No to teraz sobie zobaczymy gdzie idziesz. Wyszłam z domu za nim, ale utrzymywałam odpowiednią odległość od niego. Szedł w stronę parku, nagle usiadł na ławce. Czekałam z 5 minut, aż nagle mnie zamurowało. Podeszła do niego wysoka, szczupła blondynka. On wstał i pocałował ją tak jak mnie nigdy nie całował. A więc jednak. Zdradza mnie!!! Jego noga nigdy więcej nie postanie w naszym co ja mówie w moim domu. O nie! Wróciłam do domu i zaczęłam pakować jego rzeczy. Zajęło mi to nie więcej niż 20 minut. Poszłam do pokoju, usiadłam na kanapie i zaczęłam myśleć co dalej zrobić. On się wyprowadzi. Ułoży sobie życie z tą jego laleczką. A ja zacznę żyć od nowa. Nagle moje rozmyślenia przerwał wchodzący Niall do "mojego" domu. Tak teraz mogę nazwać, że to jest mój dom. 
-[T.I]! Co znaczą te walizki w przed pokoju?- zapytał zdziwiony
- To znaczą, że się wyprowadzasz do tej swojej lali- krzyczałam 
-Ale to nie tak jak myślisz- zaczął się tłumaczyć
- A jak? No jak? Brak ci słów? Masz się wyprowdzić z mojego domu. Słyszysz z MOJEGO DOMU!!! A teraz WYNOŚ SIĘ!!!- krzyczałam coraz głośniej. O nic już na to nie odpowiedział. Popatrzył się jeszcze na mnie i wyszedł. Nagle moje oczy zalały się łzami. Zaczynam swoje życie od nowa. Wszystko od nowa. Będę teraz szczęśliwa z dala od Niego. Zapomnę i Odejdę tam gdzie mnie nikt nie znajdzie.

                                                 ~♥~  
To znowu ja :) widzę, że nic się nie zmieniło na blogu :( 
Jak tam w szkole? U mnie strasznie!!! :(  
Dlaczego nie dodajecie komentarzy? Jeżeli tak będzie to przestane prowadzić tego bloga. Ten imagin miał być ostatni i chyba tak będzie :( 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz